Wydarzenia
Cykle
Repertuar na dziś
Odkrycie 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Kinie Janosik!
Klub Filmowy Urania serdecznie zaprasza na pokaz specjalny filmu „Strzępy” i spotkanie z jego reżyserką BEATĄ DZIANOWICZ.
Paterokowie to kochająca się wielopokoleniowa rodzina. Mieszkają na Śląsku, prowadzą spokojne życie i cieszą się wspólnie spędzanymi chwilami. W tej harmonijnej rzeczywistości nagle pojawia się pęknięcie. Gerard zaczyna dziwnie się zachowywać, ma problemy z pamięcią, łamie normy i konwenanse. Okazuje się, że to pierwsze symptomy Alzheimera. Choroba szybko postępuje. Mężczyzna staje się nieobliczalny i coraz mniej przypomina siebie. Bliscy robią wszystko, by mu pomóc, ale z czasem i oni zaczynają „chorować”. Łączące ich relacje zostają wystawione na próbę. Na światło dziennie wychodzą skrywane napięcia, sekrety i pretensje. Adam staje przed dylematem – życie pod jednym dachem z chorym ojcem czy zadbanie o dobro żony i córki. Jaką decyzję podejmie? Jak bardzo Alzheimer zmieni życie Pateroków? Czy podrze je na strzępy?
„Strzępy” okazały się jednym z najciekawszych filmów 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni: zostały nie tylko bardzo dobrze przyjęte przez festiwalową publiczność i krytyków filmowych, ale zdobyły jedne z najważniejszych wyróżnień konkursowych. Beata Dzianowicz otrzymała nagrodę „za debiut reżyserski lub drugi film”, a fenomenalny Grzegorz Przybył - „za drugoplanową rolę męską”. Film dostał również Nagrodę Onetu „Odkrycie Festiwalu”. Na Warszawskim Festiwalu Filmowym Beata Dzianowicz odebrała Nagrodę Specjalną Jury za scenariusz, a w Chicago, na Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce „Strzępy” zostały wyróżnione nagrodą „Złote Zęby” dla najbardziej interesującego filmu fabularnego.
„Strzępy” Beaty Dzianowicz to drugi pełnometrażowy film fabularny katowickiej reżyserki. Znana ze swoich produkcji dokumentalnych Beata Dzianowicz opowiada tu historię rodziny dotkniętej chorobą dziadka. Kiedy symptomy choroby nasilają się, relacje w rodzinie zostają wystawione na próbę, a syn Gerarda musi podjąć decyzje, które zaważą na życiu każdego z jego bliskich. W głównych rolach oglądamy pochodzącego z Zabrza Michała Żurawskiego oraz aktorów Teatru Śląskiego: Agnieszkę Radzikowską, Dariusza Chojnackiego i nagrodzonego na festiwalu w Gdyni Grzegorza Przybyła w roli Gerarda.
Film Beaty Dzianowicz to pięknie opowiedziany wizualnie, kameralny, ale pełen emocji i napięcia obraz stopniowego rozpadu świata i relacji z najbliższymi ludźmi. Film stawiający pytania, na jakie nikt nie chciałby odpowiadać, a zarazem przejmujący portret zagubienia, lęku i miłości.
Film jest koprodukcją Instytucji Filmowej Silesia Film dofinansowaną ze środków Śląskiego Funduszu Filmowego.
Nowy film w reżyserii Jana Holoubka („25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”), to thriller psychologiczny inspirowany iście hollywoodzkimi historiami, w gwiazdorskiej, międzynarodowej obsadzie.
W polskim wywiadzie wojskowym istniał specjalny rodzaj szpiegów – ich metodą działania była kradzież tożsamości, a stawką kara śmierci.
Film przenosi widzów w czas przełomu lat 70-tych i 80-tych, a jego akcja rozgrywa się po dwóch stronach żelaznej kurtyny równocześnie. Hans Steiner (Jakub Gierszał) żyje w tętniącym życiem Strasburgu, korzystając z możliwości, jakie daje Zachód. Wtapia się w lokalną społeczność, jednocześnie prowadząc działalność szpiegowską. Jan Bitner (Tomasz Schuchardt) mieszka z rodziną w Gdańsku, pracuje w stoczni. Pozornie nic nie łączy obu mężczyzn, jednak przeszłość skrywa tajemnicę, która postawi ich przed koniecznością zmierzenia się z własnymi słabościami i namiętnościami. Obaj staną przed pytaniem dotyczącym swojej tożsamości.
Emily bardzo stara się być idealną, grzeczną córką. Wierzy, że dzięki temu jej mama przestanie chorować na wielki smutek. Pewnego dnia dziewczynka znajduje tajemniczą skrzynię, która przenosi ją do magicznego świata. Krainę wypełniają fantastyczne stworzenia, z którymi Emily szybko się zaprzyjaźnia. Gdy nowi przyjaciele znajdą się w niebezpieczeństwie, tylko Emily będzie mogła ich ocalić. Jednak aby tego dokonać, dziewczynka będzie najpierw musiała zmierzyć się ze swym największym lękiem.
Czy jesteśmy gotowi na świat bez pracy? A może nie wyobrażamy sobie bez niej życia? Mistrz kina dokumentalnego Erik Gandini („Wideokracja", „Szwedzka teoria miłości") z poczuciem humoru bierze na warsztat przewidywania naukowców, że za kilka dekad w większości zadań zastąpią nas maszyny. Rusza w podróż po świecie, żeby lepiej zrozumieć znaczenie pracy w naszym życiu. W Kuwejcie odkrywa, że każdy ma do niej prawo, więc w niektórych miejscach na jednym stanowisku zatrudnionych jest 20 osób, które nie mają nic do roboty. W Korei Południowej 14-godzinny dzień pracy to norma i oznaka szacunku. Z kolei w Stanach Zjednoczonych co roku pracownicy rezygnują z ponad 500 milionów godzin urlopu z obawy o utratę pracy.
Dzięki swojej przewrotności i wnikliwemu spojrzeniu Gandini po raz kolejny podbija serca publiczności - „Świat po pracy" stał się najpopularniejszym filmem festiwali Millennium Docs Against Gravity i CPH:DOX.
Chcemy, aby kino było miejscem spotkań ze sztuką filmową i przestrzenią skupienia.
Proponujemy Wam wyzwanie.
W środy nie chrupiemy.*
W środy delektujemy się kinem.
* w środy w barku nie sprzedajemy przekąsek.